czwartek, 11 listopada 2021

Zamknięcie bloga

Hej wszystkim, razem z Yunohą zdecydowałyśmy, że całkowicie przenosimy się z publikowaniem na ao3. Do tej pory publikowałyśmy mniej więcej równolegle w obu miejscach, ale zdecydowałyśmy zostać tam, gdzie mamy większy odbiór. Tych, co czytali nasze historie tutaj, zapraszamy na https://archiveofourown.org/series/1743796 . Nawet bez logowania da się je tam przeczytać.

Trzymajcie się ciepło!

sobota, 17 lipca 2021

Historia Smoka 38

 

~*~

Charlie podniósł Iga za uda, pozwalając mu otoczyć się nogami w pasie.

– Szczęśliwego Nowego Roku, kochany. – Pocałował blondyna, przytulając go do siebie mocno. Wreszcie udało mu się przykryć złe wspomnienie z poprzedniego sylwestra nowym, szczęśliwym. Nie żałował. – Wymyśliłeś sobie jakiś cel na ten rok? Ja planuję nauczyć cię wreszcie pływać. Chciałbym zabierać cię ze sobą do term, a w wakacje kąpać się z tobą w morzu.

Igniss uśmiechnął się z rozczuleniem.

– To niezły cel, podoba mi się – powiedział, wczesując palce w rude kosmyki. – Ja chciałbym znaleźć w tym roku coś tylko dla nas. Jakieś mieszkanko na wynajem czy coś. Żebym mógł od czasu do czasu zrobić ci śniadanie do łóżka, ugotować obiad. Nieźle gotuje i lubię to robić.

– Nasze gniazdko, co? – Potarł szorstkim policzkiem o szczękę i szyję Iga, zbliżając usta do jego ucha. – Podoba mi się ten pomysł. Wciąż czekam, by zobaczyć cię w kuchni w samym fartuszku.

środa, 14 lipca 2021

Historia Smoka 37

Wyszła nam trochę dłuższa przerwa, ale za to w najbliższym czasie wskoczy parę rozdziałów :)

~*~

Od czasu tamtej rozmowy o trójkącie temat ucichł na kilka tygodni. Wszyscy byli zabiegani, Ig znów odwiedził rodzinę, Charlie wyrabiał nadgodziny przez braki kadrowe, a gdy Ig wrócił, to akurat Leo pojechał na urlop. Ale w końcu na początku czerwca, krótko po urodzinach Ignissa, wszystko się uspokoiło.

– Rozmawiałeś może z Leo na temat swojego snu?

– Nie, a miałem? – Ig posłał mężczyźnie zagubione spojrzenie.

– Chciałeś go zrealizować, więc trzeba by go w tym uświadomić. Chyba że się rozmyśliłeś.

– Znaczy… nie myślałem potem o tym zbyt dużo.

– I?

– I… sądziłem, że jak już, to razem poruszymy ten temat?

– Okej, to może teraz?

środa, 25 listopada 2020

Historia Smoka 36

 ~*~

– Dzień dobry. – Charlie, odwrócił się na chwilę od lustra, by spojrzeć na Ignissa, który właśnie się obudził.

– Hej, miałem głupi sen – mruknął, przeciągając się na materacu. Zasłonił ręką usta, gdy ziewał, po czym usiadł z ociąganiem.

– O czym? – Podszedł w samej bieliźnie do szafy, by wybrać komplet na dziś.

– Ja, ty i Leo leżeliśmy na łóżku. – Charlie spojrzał na niego z zainteresowaniem. – Bawiłem się z Leo naszymi kolczykami w sutkach… 

– Każdy swoimi? Czy…?

– Ja jego, on moimi – wyznał z rumieńcem.

Usta Charlie wykrzywiły się w lekko zbereźnym uśmiechu. 

– Kontynuuj.

piątek, 20 listopada 2020

Historia Smoka 35

 ~*~

Kolejne kajdanki, rozpórkę, pejcz i opaskę na oczy później, zrobili krótkę przerwę. Leo pod pretekstem skorzystania z toalety, wyszedł z pokoju. Będąc w łazience wysłał przyjacielowi w telegraficznym skrócie opisy dotychczasowych reakcji Ignissa.

“Ej, chciałem sam go spytać o wrażenia!”

“Nie mow ze cie nie zzerala ciekawosc. No i wciaz moze ci sam opowiedziec. Z wiekszymi szczegolami”

“No niby racja... “

“Chyba kreci go role-playing. Sam go nawet zasugerowal”

poniedziałek, 16 listopada 2020

Historia Smoka 34

~*~

– Kufer zabawek? O czym ty mówisz?

Szatyn założył nogę na nogę.

– O klockach, które trzyma w niebieskiej plastikowej skrzynce pod łóżkiem.

– Co? Znów się ze mnie zgrywasz?

– Nie mów, że jej nie zauważyłeś.

– Wiem, o jakiej skrzynce mówisz, ale nie zaglądałem do niej. W końcu należy do Charliego. Nie grzebię w jego rzeczach. 

– Nie padło uroczyste “czuj się jak u siebie”? – Wstał z kanapy i ruszył ku pokojom. – I żartowałem, chodziło mi o kufer, który trzyma w szafie. Z zabawkami dla dorosłych.

środa, 4 listopada 2020

Historia Smoka 33

 ~*~

– Chcesz mnie? – spytał, przesuwając drugą dłonią po swojej piersi. – W tej pozycji czy masz inną wizję?

– W tej będzie dobrze. – Prześlizgnął językiem po wilgotnej od potu szyi. Igniss jęknął, odchylając głowę. – Będziesz miał kontrolę nad głębokością i tempem.

– Ale wtedy… chcę… eeemm…

– Martwisz się, że przez to dla mnie to będzie mniej przyjemne? – Wysunął z niego palce i chwycił go mocno pod uda, bez większego wysiłku przyciągając maksymalnie blisko siebie. – Jeśli tak, to zupełnie niepotrzebnie. Jeśli będę chciał przejąć kontrolę i narzucić własne tempo, to zrobię to, nawet jeśli będziesz na górze.

– Okej. – Kiwnął wolno głową, przełykając ślinę. – Jestem gotowy.

– W takim razie podaj gumkę.

niedziela, 1 listopada 2020

Historia Smoka 32

 ~*~

Syriusz wraz z Ignissem weszli do sali, w której umieszczono Narcyzę i Antka. Kobieta siedziała na łóżku ubrana i gotowa do wyjścia, na rękach trzymając opatulonego niemowlaka. Syriusz znalazł się przy nich w kilku szybkich krokach. Ucałował żonę w policzek i wziął od niej ostrożnie syna.

– Cześć, Antku. Pojęcia nie masz, jak się cieszę, że w końcu mogę cię zobaczyć. – Pogładził palcem pulchny policzek, po czym spojrzał na żonę. – Możemy od razu wracać do domu, czy jest coś jeszcze do załatwienia, Cyziu?

– Czekaliśmy tylko na was – odparła kobieta, patrząc z czułością na męża i najmłodszego syna.

Przywołali skrzaty, by zabrały ich z powrotem do domu.

//*//

"Z młodym wszystko dobrze? Jak Syriusz zareagował?"

"Antek jest cały, otoczony cud opieką mojej mamy i Syriusza. Syriusz się popłakał. Nie przyznaje się do tego, ale widziałem łzy w jego oczach."

 "A jak tam u Ciebie, kotku?"

"Lecę jutro z rana z Andreą do Mołdawii. Dorwali przemytników, lecimy po smoki. To dwa maluchy więc trafią do babyktora"

"Ciekawy jestem co to za gatunek, informatorzy nie potrafili stwierdzić. Ale to nic nowego, nie są wyszkoleni"

"Miałbyś coś przeciwko żebym zrobił Leo masaż? Zrzędzi że go plecy bolą od pracy przy biurku"

"Osobiście sądze że jeśli to wina biurka to nie pracy przy nim a seksu na nim"